Sobotnia rzeczywistość na śląskich drogach była zdominowana przez tragiczne zdarzenia. W wyniku dwóch wypadków drogowych życie straciły cztery osoby, w tym dwie młode kobiety. Dodatkowo, jedno z dzieci, które przyszło na świat w wyniku tych zdarzeń, również nie przeżyło. W obliczu tej tragicznej sytuacji śląska policja ponownie ogłosiła #CzarnyAlertDrogowy, co podkreśla powagę zaistniałych okoliczności.
W ciągu sobotniego dnia miały miejsce dwa poważne incydenty na drogach Katowic. Pierwszy z nich zdarzył się około godziny 15:00, gdy kierowca citroena stracił kontrolę nad pojazdem, w wyniku czego dachował. Na miejscu zginęła 35-letnia pasażerka, a kierowca trafił do szpitala z obrażeniami. Zaledwie kilka godzin później, na Alei Bielskiej, kierowca BMW najechał na tył fiata, co zakończyło się tragiczną śmiercią 29-letniej pasażerki będącej w ciąży oraz śmiercią noworodka w szpitalu.
Ostatni wypadek wydarzył się tego samego dnia wieczorem, około godziny 21:20, w miejscowości Jedlina. Mężczyzna kierujący nissanem z nieznanych przyczyn uderzył w drzewo, co prowadziło do jego śmierci nad ranem w szpitalu. Warto podkreślić, że w sobotę ogłoszono już 13. i 14. #CzarnyAlertDrogowy, a od początku trwającej akcji na śląskich drogach zginęło 15 osób. Mieszkańcy powinni zwrócić szczególną uwagę na bezpieczeństwo na drogach, przestrzegając przepisów, ograniczając prędkość oraz unikając rozpraszania się podczas prowadzenia pojazdu.
Źródło: Policja Bytom
Oceń: Tragiczna sobota na śląskich drogach – cztery życie stracone
Zobacz Także